Polska a Nowy Pakt o Migracji i Azylu – 2026 rok przyniesie konkretne rachunki, nie symboliczne podziękowania. Arkusze Excel w Brukseli już są gotowe.
Kiedy premier Donald Tusk w lutym 2025 roku oświadczył w Gdańsku, że Polska „nie przyjmie żadnych obciążeń związanych z mechanizmem relokacji”, w Brukseli nikt nie podważał wyjątkowego wysiłku Polaków wobec uchodźców z Ukrainy. Szefowa Komisji, Ursula von der Leyen, mówiła wręcz o „extraordinary solidarity” i zapowiedziała, że Unia „musi to uszanować” . Słowa uznania nie zmieniają jednak faktu, iż od połowy 2026 r. zacznie obowiązywać New Pact on Migration and Asylum (Nowy Pakt o Migracji i Azylu) – i żaden jego artykuł nie przewiduje zwolnienia Polski z przyszłych zobowiązań tylko dlatego, że w 2022 r. otworzyła granicę dla uciekinierów wojennych.
Dwa równoległe instrumenty, zero kuponów rabatowych
Pierwszym filarem obecnego systemu pozostaje Temporary Protection Directive (Dyrektywa o Ochronie Tymczasowej). Rada UE uruchomiła ją 4 marca 2022 r., by masowo chronić ofiary rosyjskiej agresji; decyzję przedłużono już do 4 marca 2026 r. . Jest to instrument doraźny, niezaadresowany do dzielenia odpowiedzialności między państwami na stałe.
Innym światem jest przyjęty 14 maja 2024 r. New Pact on Migration and Asylum, którego kluczowym aktem jest Asylum and Migration Management Regulation – AMMR (Rozporządzenie w sprawie zarządzania azylem i migracją) . Od połowy 2026 r. AMMR zastąpi reguły dublińskie i wprowadzi coroczny mechanizm obowiązkowej solidarności. Komisja co rok określi minimalnie 30 000 relokacji; państwo, które odmówi przyjęcia wnioskodawców, wpłaci 20 000 € za każdą „nieprzyjętą” osobę lub zaoferuje równoważne wsparcie operacyjne . To świadczenie prospektywne, a więc nie potrąca się z niego zasług sprzed 2026 r.
Jak może wyglądać „rok zerowy” Paktu
Wyobraźmy sobie lato 2026 r. Włochy meldują 140 000 nowych przyjazdów i proszą o wsparcie przy 40 000 osobach. Rada, na podstawie formuły AMMR, rozdziela 30 000 relokacji; „sprawiedliwy udział” Polski – zależny od ludności i PKB – wynosi 1 200 osób. Warszawa ma trzy realne opcje: przyjąć wszystkich 1 200 migrantów; wpłacić 24 mln € do unijnego funduszu; albo wybrać mieszankę – część relokować, część skompensować pieniędzmi czy sprzętem granicznym. W przyszłym „cyklu solidarności” (2027 r.) nadwyżkę wysiłku z roku 2026 będzie można odliczyć, ale tylko wtedy, gdy Polska rzeczywiście przekroczy swój udział po wejściu Paktu, nie wcześniej.
Drugi przykład dotyczy wschodniej granicy. Od 2026 r. zatrzymanego przy płocie z Białorusią obejmie Screening Regulation (Rozporządzenie o screeningu granicznym): maksymalnie siedem dni na identyfikację i kontrolę bezpieczeństwa. Następnie Asylum Border Procedure (Procedura azylowa na granicy) rozpatrzy wniosek w ciągu 12 tygodni bez wpuszczania do głębi kraju; odmowa uruchomi równie szybką procedurę powrotową. Oznacza to konieczność budowy stref identyfikacji, zaplecza medycznego i dodatkowych etatów Straży Granicznej – koszt, który nie zniknie z powodu argumentu o „wcześniejszej solidarności”.
Wreszcie trzeci scenariusz: jeśli Mińsk ponownie wypchnie tysiące migrantów naraz, Polska może uruchomić Crisis and Force Majeure Regulation (Rozporządzenie kryzysowe), także część Paktu. Wymaga to formalnego wniosku i zgody Rady, ale daje dłuższe terminy postępowań i większy koszyk unijnego wsparcia. Nie działa jednak automatycznie ani wstecz.
Polskie zastrzeżenia i opinie prawne
Resort spraw wewnętrznych już w lipcu 2024 r. zamówił dwie ekspertyzy, czy akty nowego Paktu da się zaskarżyć w Trybunale Sprawiedliwości UE. Obie uznały, że nie ma podstaw proceduralnych ani traktatowych do takiego kroku, co MSWiA potwierdziło w oficjalnym komunikacie . Mimo to deklaracje o niewykonaniu relokacji nadal wybrzmiewają – przy czym są one deklaracjami politycznymi, nie prawnymi.
Polityczny aplauz kontra prawna księgowość
Unijni liderzy mogą doceniać „extraordinary solidarity” Polski, lecz rachunek solidarnościowy wystawi algorytm AMMR. Jeżeli Warszawa wybierze wyłącznie ścieżkę finansową, 24 mln € to równowartość rocznego utrzymania blisko trzech tysięcy miejsc w publicznych żłobkach. Jeśli zdecyduje się na relokację części osób, koszt spadnie, ale pojawią się wydatki integracyjne. Sprzęt i personel Frontexu mogą obniżyć zobowiązania finansowe, lecz nie wyzerują ich.
Co zostaje z narracji o „wypełnionym limicie”?
Temporary Protection Directive wygaśnie w marcu 2026 r.; New Pact on Migration and Asylum wystartuje kilka miesięcy później. Między tymi datami nie ma tajnego przejścia ani paragrafu „zwolnienie za zasługi”. Kolejny polski rząd – cokolwiek będzie głosił w kampanii – stanie przed twardym wyborem: ludzi, sprzęt czy pieniądze. A unijna księgowość nie przyjmuje starych paragonów. Solidarność w Europie, jak coroczny podatek, rozlicza się tu i teraz, z możliwością ulg dopiero po wykazaniu nowych działań. Przy całym uznaniu dla otwartości wobec Ukraińców, 2026 r. przyniesie Polsce nie symboliczne brawa, lecz bardzo konkretne rubryki w unijnej tabeli.
fot. photog_at from Österreich (CC)
