SEPT(7) – Subiektywny Energetyczny Przegląd Tygodnia – cz.2

SEPT(7) – Subiektywny Energetyczny Przegląd Tygodnia – cz.2

blank

W ubiegłym tygodniu zainaugurowaliśmy w DOBITNIE stała rubrykę o energetyce. Dzisiaj kolejny odcinek

(Materiał powstał we współpracy z Wojciechem Jakóbikiem i serwisem Energy Drink)

Poniedziałek – 19 maja
Mamy oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. W drugiej turze o prezydenturę powalczą Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Kandydaci wielokrotnie poruszali tematy energetyczne. Mieli odmienne poglądy na temat dalszej eksploatacji węgla, rozbudowy OZE w postaci energii z wiatru i Słońca. Mieli za to zbliżone postulaty dotyczące rozwoju energetyki atomowej. W sprawie Zielonego Ładu to właściwie nie wiadomo co miał na myśli Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki opowiadał się przeciw. Kandydat obywatelski zaskoczył też postulatem dążenia do obniżki cen energii elektrycznej o 30%.

Jak donosi Reuters, Holandia przekłada terminy przetargów na dwie morskie farmy wiatrowe o łącznej mocy 2GW (https://reuters.com/business/energy/dutch-postpone-offshore-wind-farm-tenders-due-low-interest-2025-05-16/?utm_source=chatgpt.com). Powodem jest… brak zainteresowania inwestorów! Prawdopodobnie w planowanym terminie odbędzie się postępowanie aukcyjne tylko na jedną lokalizację o mocy 1GW. W tamtym tygodniu pisaliśmy o ogromnych problemach w branży energetyki wiatrowej w Niemczech, teraz Holandia, ale także Dania, która również szczyci się rozbudowanym sektorem OZE opartym na wietrze, ma swoje problemach i słyszymy o konieczności większego zaangażowaniu tamtejszego rządu we wsparcie branży.
Czyżby coś poszło nie tak?

Wtorek – 20 maja
„Polacy wyciągają wnioski z blackoutu iberyjskiego. PSE sugeruje utrzymanie kontroli państwa u operatorów dystrybucyjnych za pomocą złotej akcji i priorytet na bezpieczeństwo systemu w regulacjach, w tym wymogi techniczne urządzeń przyłączanych do sieci i cyberbezpieczeństwo” napisał na Portalu X Wojciech Jakóbik. Informacja poufna, autor przypiekany żywym ogniem nie chciał zdradzić źródła. Szkoda, bo zżerała mnie ciekawość, ale rozumiem redaktora i oczywiście słusznie postąpił.
Co do meritum, to sygnalizowany pomysł raczej mnie cieszy. Pisałem już na łamach DOBITNIE, bezpieczeństwo sieci jest priorytetowym zadaniem nie tylko PSE, ale państwa. Oczywiście, interesujące będzie, jak przedmiotowa koncepcja zostanie szczegółowo sformalizowana, samo hasło „złotej akcji” to za mało. Pamiętajmy, że firmy dystrybucyjne, choć funkcjonujące w obszarze bezpieczeństwa i zarządzające infrastrukturą krytyczną są też podmiotami gospodarczymi, spółkami prawa handlowego, gdzie nie można abstrahować od celu komercyjnego ich działalności. Z doświadczenia wiem, że te porządki można pogodzić i tu liczę na rozważne propozycje.

Środa – 21 maja
Dziennik Gazeta Prawna informuje: „Czeska bitwa o atom i europejską politykę przemysłową. Europrotekcjonizm w natarciu” (https://serwisy.gazetaprawna.pl/energetyka/artykuly/9803292,czeska-bitwa-o-atom-i-europejska-polityke-przemyslowa-europrotekcjoni.html). Spór o budowę czeskiej elektrowni atomowej w Dukovanach nabiera rumieńców. Przypomnijmy, ze Czesi zamiast dokonać jedynie słusznego wyboru czyli francuskiej EDF, postawili na koreański KHNP. Nasi południowi sąsiedzi wzięli chyba na serio opowieści, że UE to klub dżentelmenów, że państwa są równe i są jeszcze wartości, wolny wybór etc. Może i są, ale dla niektórych. Reszta jeżeli w to wierzy, to chyba można to nazwać euronaiwnością. W każdym bądź razie Czesi wybrali Koreańczyków, Francuzi zaczęli protestować i mamy od dłuższego już czasu wzajemne przepychanki. W spór, po stronie EDF, włączył się jeden z Komisarzy KE.
Tu szybki quiz, ciekawe czy zgadną Państwo z jakiego kraju pochodzi? Nie uwierzycie, z… Francji, to Stéphane Séjourné, odpowiedzialny za politykę przemysłową UE, jeden z zastępców Ursuli von der Leyen. Kazimierz Pawlak z „Samych swoich” mawiał: toż to szok! To tak można, tak wprost walczyć o interesy państwa, z którego się pochodzi? Złamać, ponoć świętą (nie, nie: nie myślę tu o chrześcijańskim znaczeniu tego słowa, a jedynie tym europejsko-unijnym) zasadę bezstronności? Chyba tak. Czesi mają dodatkowo problem z opozycją i byłym premierem Babisem, który najdelikatniej mówiąc, nie pomaga rządzącym, a w spór wdał się jeszcze ostatnio czeski sąd, który wydał kontrowersyjne orzeczenie, niekorzystne dla rządu. Hm… zagranica (jedno z najsilniejszych państw i Komisja Europejska), opozycja, a wreszcie sądy. Czy nie przypomina nam to czegoś? A pamiętajmy, że w Czechach rządzą sojusznicy polskiego PiS.
Nic dziwnego, że w końcu puściły nerwy Premierowi Petrowi Fiali, który w ostrym, jak na niego, tonie powiedział w wywiadzie dla czeskiego dziennika „Blesk”: „Jest pewna logika w tym, że przegrany oferent w jakiś sposób się broni. Nie sprzeciwiam się temu, ale myślę, że oni idą bardzo daleko w tej obronie i już dzisiaj dotyka to bezpieczeństwa i strategicznych interesów Republiki Czeskiej”. I konkluduje: „Z pewnością nie powinno się to kończyć na tym, że obywatele czescy zapłacą za szkody, więc muszą nastąpić dalsze kroki” (Fiala pro Blesk: Proč nestihne rozloučení s Bartoškou? A co vzkázal českým hokejistům?; https://www.blesk.cz/clanek/zpravy-politika/813239/fiala-pro-blesk-proc-nestihne-rozlouceni-s-bartoskou-a-co-vzkazal-ceskym-hokejistum.html). Jakie? Tego Fiala nie precyzuje, ale brzmi interesująco. Prezydent Czech, Petr Pavel wierzy jeszcze w zaangażowanie i pomoc Ursuli von der Leyen. Ponoć to obiecała i to osobiście. Hm… my to nad Wisłą znamy. Euronaiwność?
Temat budowy elektrowni atomowej przez naszego południowego sąsiada i sporu z EDF jest też ważny i to z kilku powodów, także dla nas. Dlatego w DOBITNIE będziemy przyglądać się sprawie.

Czwartek – 22 maja
Jak się okazuje, i nas malkontentów obecna ekipa rządowa może pozytywnie zaskoczyć. Po środowej demonstracji górników i hutników z wszystkich liczących się central związkowych (na czele z NSZZ Solidarność) rząd, a precyzyjniej Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wykazał się zdumiewającym refleksem. Mianowicie, do procedowanego właśnie projektu ustawy dot. głównie tworzonego Centralnego Systemu Informacji o Rynku Energii (CSIRE) wprowadzono w ekspresowym tempie kilka poprawek, korespondujących z oczekiwaniami związkowców i tak zdefiniowaną ostatecznie ustawę przegłosowano w Sejmie.
O samym CSIRE, jakie niesie ze sobą skutki dla uczestników rynku energii będzie jeszcze okazja wspomnieć na DOBITNIE. Dość rzec, że przygotowania i prace analityczne trwały już od kilku lat a PSE otrzymuje do ręki ważny instrument kształtujący funkcjonowanie rynku. Tu skupię się na tych ekstraordynaryjnych poprawkach, które firmował Minister Miłosz Motyka. W zamierzeniach, przedmiotowe korekty mają złagodzić boleśnie odczuwane skutki transformacji energetycznej dla sektorów energochłonnych (np. górniczego i hutniczego) m.in. przez inne zdefiniowanie rozwiązań w ramach systemu rekompensat. Rozwiązania raczej nie kontrowersyjne, przyjęte gremialnie przez parlamentarzystów.
Ta zaskakująca sprawność działania Ministerstwa i Ministra Motyki spotkała się nawet z porcją komplementów od niektórych związkowców. Ciekawe, czy to takie jednorazowe zdarzenie, czy może zapowiedź czegoś nowego w działaniu MKiŚ. A może, trzeba to łączyć z zapowiadaną przez Premiera Donalda Tuska rekonstrukcją gabinetu?

Piątek – 23 maja
I jeszcze coś o iberyjskim blackoucie. Jak donosi Reuters, Premier Portugalii Luis Montenegro domaga się kolejnego śledztwa w tej sprawie, tym razem wzywa do tego ACER czyli Agencję Unii Europejskiej ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (Portugal wants European regulators’ agency to lead Iberia outage investigation; https://www.reuters.com/sustainability/boards-policy-regulation/portugal-wants-european-regulators-agency-lead-iberia-outage-investigation-2025-05-22/?utm_source=chatgpt.com). W mailu jaki do Reutersa wysłali współpracownicy Premiera pojawia się argument, iż „ACER, jako odpowiedni podmiot do koordynowania wszelkich zewnętrznych procesów oceny, może wnieść więcej zaufania, bezstronności i przejrzystości do wniosków”. Śledztwo to miałoby uzupełniać techniczny raport przygotowywany przez Europejską Sieć Operatorów Systemów Przesyłowych Energii Elektrycznej (ENTSO-E).
Postulat Premiera Portugalii wydaje się oczywisty i właściwie nie powinien budzić wątpliwości. Tylko trudno oprzeć się wrażeniu, że wygląda to trochę na brak zaufania do hiszpańskich partnerów. Bo przecież nie znamy oficjalnych przyczyn blackoutu, ale Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zdążył już kilkukrotnie stwierdzić, że winy za zaistniałą sytuację nie ponoszą OZE. Tyle, że akurat w tamtym feralnym dniu, produkcja energii elektrycznej w Hiszpanii, gdzie blackout się rozpoczął, z niestabilnych źródeł OZE (przede wszystkim fotowoltaika) była na poziomie ponad 70% i wielu ekspertów wskazuje właśnie na OZE jako winnych katastrofy. W takiej sytuacji rozumiem Premiera Portugalii.

Sobota – 24 maja
Wróćmy jeszcze do wydarzeń z kończącego się tygodnia. Mianowicie, Wojewoda Pomorska wydała obwieszczenie, iż przystąpiono ponownie do oceny oddziaływania na środowisko inwestycji elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino. Pamiętajmy, że jeszcze we wrześniu 2023 r. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach (DŚU) dla przedmiotowego przedsięwzięcia. Kilka organizacji – ekologicznych i oficjalnie ekologicznych – złożyło odwołania. To się nałożyło na zmianę rządu, w tym powołanie Pani Beaty Rutkiewicz na Wojewodę Pomorską. Niestety, pierwsze komunikaty nowej przedstawicielki rządu w województwie w tej sprawie wydawały się zbieżne z głosami przeciwników inwestycji, bo stwierdziła m.in., że „zasadne jest powtórne przyjrzenie się i przeanalizowanie wydanej decyzji środowiskowej dla lokalizacji elektrowni w Lubiatowie” (Atomowy bałagan po słowach wojewody. Elektrownia nie na Pomorzu? ; https://www.zawszepomorze.pl/artykul/11979%2Catomowy-balagan-po-slowach-wojewody-elektrownia-nie-na-pomorzu?utm_source=chatgpt.com). Takie słowa Beaty Rutkiewicz, w chwilę po wspomnianych odwołaniach od DŚU spotęgowały chaos w przestrzeni komunikacyjnej i nie wpływały pozytywnie na harmonogram przedsięwzięcia. Wprawdzie Pani Wojewoda próbowała prostować swoje słowa, ale raczej nie uspokajała emocji. Oliwy do ognia dolewał Wicemarszałek Województwa Pomorskiego (także reprezentujący PO), który zaczął spekulować o zmianie lokalizacji. Cały ten zgiełk nie pomagał inwestycji i trudno oprzeć się wrażeniu, że ostatnie półtora roku były, jeżeli nie zmarnowane, to niewykorzystane w sposób optymalny. Tu już tylko wspomnę o godnym latynoskiego serialu korowodzie wydarzeń związanych z powoływaniem i odwoływaniem kolejnych Pełnomocników Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej i pojawiających się problemach w rozmowach z partnerami z USA.

Niedziela – 25 maja
Warto odnotować jeszcze jedno dość ważne wydarzenie, wprawdzie odnoszące się do sytuacji w USA, to mogące w perspektywie mieć znaczenie, także dla nas. Mianowicie Departament Sprawiedliwości i Federalna Komisja Handlu wydały wspólnie oświadczenie w związku ze sprawą, jaka toczy się w sądzie stanowym w Teksasie (https://www.justice.gov/opa/pr/justice-department-and-federal-trade-commission-file-statement-interest-anticompetitive-uses). Oto okazuje się, że największe syndykaty finansowe, fundusze BlackRock, State Street oraz Vanguard wykorzystywały swoje udziały w konkurujących firmach węglowych do nakłaniania ich do ograniczenia produkcji, co skutkowało wyższymi cenami energii dla amerykańskich konsumentów. Mamy tu więc podejrzenie nielegalnej zmowy, w USA sprawy walki z monopolami wciąż, przynajmniej deklaratywnie, traktuje się poważnie, mamy też kwestię wsparcia przez obecną administracją dla gospodarki opartej na węglu. W tle, twarda walka Trumpa o niższe ceny energii elektrycznej, ale też uderzenie w porządek ESG (environmental, social, governance). Jak stwierdza Abigail A. Slater, szefowa Wydziału Antymonopolowego Departamentu Sprawiedliwości „Prezydent ogłosił narodowy stan zagrożenia energetycznego, a my potrzebujemy konkurencji w produkcji węgla bardziej niż kiedykolwiek, aby wspierać amerykańską dominację energetyczną. (…) Amerykańscy konsumenci cierpią, gdy instytucjonalni zarządcy aktywów wykorzystują udziały w konkurujących firmach do koordynowania ograniczeń produkcji. Jak orzekł Sąd Najwyższy, ”społeczne uzasadnienia” dla działań antykonkurencyjnych ”nie czynią ich legalnymi”. Nie zawahamy się wystąpić przeciwko potężnym firmom finansowym, które wykorzystują oszczędności emerytalne Amerykanów do szkodzenia konkurencji pod przykrywką ESG.” Można przypuszczać, że to nie ostatnie takie zaangażowanie administracji Donalda Trumpa. Będziemy się temu przyglądać z zainteresowaniem.

I pamiętajmy: Precz z Zielonym Ładem!

Autor tekstu
Paweł Przychodzeń

Paweł Przychodzeń

prawnik, menedżer i ekspert w sektorze energetycznym, były wiceprezes PGNiG Termika (obecnie Orlen Termika).

Wyszukiwarka
Kategorie
Paweł Przychodzeń

Paweł Przychodzeń

prawnik, menedżer i ekspert w sektorze energetycznym, były wiceprezes PGNiG Termika (obecnie Orlen Termika).

blank
Pobierz artykuł w PDF
Czytaj więcej
blank